środa, 28 września 2016

BLOGI

Hej Kochane! :) 
Już od dłuższego czasu mobilizuję się do napisania tego posta i w końcu mi się udało. ;)
O co chodzi?
Już wyjaśniam. 
Chodzi o moją obecność na Waszych bogach, a raczej o moją nieobecność...
Przysięgam, że chciałabym być z Wami na bieżąco, ale nie jestem w stanie. Szkoła zajmuje mi większość dnia, tygodnia i nawet weekendów, a kiedy znajdę trochę wytchnienia nie jestem w stanie wszystkich rozdziałów od razu nadrobić i przyznaję, że czasami po prostu nie mam na to siły i marzę tylko o tym, by poleżeć w łóżku albo po prostu posiedzieć z kubkiem kawy i pogadać z bliskimi, co sprawia, że zaległości maleją, ale tylko nieznacznie. :/ 
Nauczyciele cisną nas tak niemiłosiernie, że nawet wizja weekendu wydaje mi się straszna, bo kiedy tylko pomyślę ile rzeczy muszę zrobić i na ile przedmiotów się przygotować, to aż mnie skręca... Ale niestety, druga klasa liceum się zaczęła. :) Wybrało się takie rozszerzenia, jakie się wybrało i nie ma zmiłuj. :) 
Chcę Wam zaręczyć, że kiedy tylko będę mogła wszystko przeczytam. Wszystko! (Przeważnie będę nadrabiać w weekendy. :)) Nie zawsze będę komentowała każdy rozdział (najczęściej będzie to zapewne ostatni dodany przez Was), bo gdy np. mam do nadrobienie 3-4 rozdziały, skomentowanie każdego skrada wiele czasu, a wiadomo, że kiedy mowa o ponad 40 zaległych rozdziałach liczy się ten czas... Niemniej jednak wiedzcie, że zawsze czytam wszystkie rozdziały. :) Uważam, że nie ma sensu czytanie ostatniego... Potem tworzą się luki i historia może tracić sens. :) Oczywiście tylko dla takiego "wybiórczego" czytelnika. :)

Mam nadzieję, że mnie rozumiecie i że jesteście cierpliwe. :) 
Bardzo dziękuję za poświęconą mi i temu postowi uwagę. 
Życzę Wam wszystkiego dobrego i do zobaczenia w piątek u Grzesia i Oli! :* ♥ 

Kolorowa Biel 

3 komentarze:

  1. Oczywiście że rozumiem :D
    Kochana liceum to ciężki kaliber, znam to doskonale z własnego doświadczenia
    Poza tym doskonale nawet rozumiem Cię teraz w czasie nauki w medycznej, ciągłe zmęczenie i praca :)
    Dasz radę kochana, trzymam za Ciebie kciuki <3
    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Kochana za to wsparcie i wyrozumiałość. :)
      Buziaki! :*

      Usuń
  2. Bardzo Cię rozumiem. Mimo, że jestem dopiero w trzeciej gimnazjum to u nas też nauczyciele szaleją. Ilość napisanych już kartkówek i sprawdzianów jest przerażająca. Wszystko toczy się w takim ekspresowym tempie, że człowiek ledwie zauważa weekend. Będę czekać na Twój komentarz :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń