Hej Kochane! :)
Już od dłuższego czasu mobilizuję się do napisania tego posta i w końcu mi się udało. ;)
O co chodzi?
Już wyjaśniam.
Chodzi o moją obecność na Waszych bogach, a raczej o moją nieobecność...
Przysięgam, że chciałabym być z Wami na bieżąco, ale nie jestem w stanie. Szkoła zajmuje mi większość dnia, tygodnia i nawet weekendów, a kiedy znajdę trochę wytchnienia nie jestem w stanie wszystkich rozdziałów od razu nadrobić i przyznaję, że czasami po prostu nie mam na to siły i marzę tylko o tym, by poleżeć w łóżku albo po prostu posiedzieć z kubkiem kawy i pogadać z bliskimi, co sprawia, że zaległości maleją, ale tylko nieznacznie. :/
Nauczyciele cisną nas tak niemiłosiernie, że nawet wizja weekendu wydaje mi się straszna, bo kiedy tylko pomyślę ile rzeczy muszę zrobić i na ile przedmiotów się przygotować, to aż mnie skręca... Ale niestety, druga klasa liceum się zaczęła. :) Wybrało się takie rozszerzenia, jakie się wybrało i nie ma zmiłuj. :)
Chcę Wam zaręczyć, że kiedy tylko będę mogła wszystko przeczytam. Wszystko! (Przeważnie będę nadrabiać w weekendy. :)) Nie zawsze będę komentowała każdy rozdział (najczęściej będzie to zapewne ostatni dodany przez Was), bo gdy np. mam do nadrobienie 3-4 rozdziały, skomentowanie każdego skrada wiele czasu, a wiadomo, że kiedy mowa o ponad 40 zaległych rozdziałach liczy się ten czas... Niemniej jednak wiedzcie, że zawsze czytam wszystkie rozdziały. :) Uważam, że nie ma sensu czytanie ostatniego... Potem tworzą się luki i historia może tracić sens. :) Oczywiście tylko dla takiego "wybiórczego" czytelnika. :)
Mam nadzieję, że mnie rozumiecie i że jesteście cierpliwe. :)
Bardzo dziękuję za poświęconą mi i temu postowi uwagę.
Życzę Wam wszystkiego dobrego i do zobaczenia w piątek u Grzesia i Oli! :* ♥
Kolorowa Biel
Oczywiście że rozumiem :D
OdpowiedzUsuńKochana liceum to ciężki kaliber, znam to doskonale z własnego doświadczenia
Poza tym doskonale nawet rozumiem Cię teraz w czasie nauki w medycznej, ciągłe zmęczenie i praca :)
Dasz radę kochana, trzymam za Ciebie kciuki <3
Buźka :*
Dziękuję Ci Kochana za to wsparcie i wyrozumiałość. :)
UsuńBuziaki! :*
Bardzo Cię rozumiem. Mimo, że jestem dopiero w trzeciej gimnazjum to u nas też nauczyciele szaleją. Ilość napisanych już kartkówek i sprawdzianów jest przerażająca. Wszystko toczy się w takim ekspresowym tempie, że człowiek ledwie zauważa weekend. Będę czekać na Twój komentarz :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuń