Kochane! ♥
Chciałabym Was bardzo, ale to bardzo przeprosić. Piątkowy skrawek się nie ukaże. :( Nie chodzi o to, że nie jest napisany, bo jest. On i kilka kolejnych. Chodzi o to, że mam jeszcze dość sporo zaległości na Waszych blogach, więc póki ich nie nadrobię nie chcę wymagać od Was, byście zjawiały się u mnie. Wiem, że to nie fair. :( Ten weekend znów jest nieco intensywny, ale już nie tak bardzo. Postaram się przeczytać wszystkie zaległe rozdziały u Was do niedzieli, jednakże nie obiecuję, że dam radę. Jeśli mi się nie uda, obiecuję, że do piątku będę już z Wami na "czysto" i w kolejny piątek (tak, tak - ZAKOŃCZENIE ROKU SZKOLNEGO! ♥) zaproszę Was na ósmy skrawek. :)
Mam nadzieję, że mnie rozumiecie...
Ściskam Was mocno i gorąco! ♥
PS. Część z Was pewnie już zauważyła moją obecność. Komentarze nie są długie i nie komentuję wszystkich zaległych rozdziałów, ale ten ostatni. Zapewniam, że przeczytałam każdy z rozdziałów, ale komentarz dodaję pod ostatnim, ponieważ chodzi mi o czas. :) Napisać jeden komentarz to szybsza sprawa niż kilka, prawda? :) No i ich długość i jakość też nie jest powalająca również ze względu na czas. :) Mam nadzieję, że mnie nie nienawidzicie! :( Kocham Was! ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz