piątek, 25 listopada 2016

Już czas...

Cześć Kochane! 😍
Przybywam do Was z wiadomością... Jedni może się z niej ucieszą, inni może zasmucą... 
Nie wiecie nawet jak długo zwlekałam, ile się nad tym zastanawiałam, jak dużo nerwów kosztowała mnie ta decyzja, ale w końcu ją podjęłam.
Znikam.
Znikam stąd, bo... Bo jest naprawdę wiele powodów. Jednym z nich i chyba najbardziej kluczowym jest brak wolnego czasu. Nie mogę pisać, nie mogę być na Waszych blogach regularnie... Właściwie brak wolnego czasu zamyka mi drzwi. Wiadomo, mam chwilkę dla siebie, ale po maratonie, jak funduje mi szkoła i wszystko, co dzieje się poza nią, nie mam siły na napisanie choćby zdania. Próbowałam. Niestety większość prób kończyła się fiaskiem... Miałam się zjawić 1 grudnia. Do dziś nie napisałam ani jednego słowa... Kolejny powód? Chyba przestało mnie to cieszyć... Chyba inaczej teraz na wszystko patrzę... Kiedyś pisałam z takim zapałem i energią, że nie mogłam się doczekać publikacji kolejnych rozdziałów, opowiadań... Oczywiście nie były to górnolotne historie, ale sprawiały mi tyle frajdy, że czasami czułam się, jakby to były bestsellery z najwyższej półki. Zwłaszcza, kiedy czytałam każdy pojawiający się komentarz. 💗 😊 Teraz? Wygląda to trochę inaczej i mniej kolorowo... Tak naprawdę straciłam chęć do pisania... Publikowanie rozdziałów stało się swego rodzaju monotonią, codziennością... może i obowiązkiem(?). Na ten moment nie widzę siebie, kontynuującej rolę autorki opowiadań. 😞
Wiem, że Was zawiodłam... 
Wiem, że obiecałam zjawić się 1 grudnia...
Wiem, że możecie mieć do mnie o to żal i doskonale to rozumiem...
BARDZO WAS ZA TO PRZEPRASZAM! 😢
Narobiłam Wam nadziei i pozostawiłam Was z niczym... Najgorsze jest to, że zdaję sobie sprawę, że nie dotrzymałam słowa... A dla mnie największą hańbą jest rzucanie słów na wiatr... Zawiodłam nie tylko Was, ale i siebie. 💔
Mam jednak nadzieję, że nie znienawidzicie mnie za to, że znikam w taki sposób i po takiej przerwie... 😢 Ale nic na siłę, prawda? 

Kiedy coś się kończy na­leży cie­szyć się, że miało swój początek. 

No właśnie... Cieszę się, że w ogóle mogłam zacząć. 😊 Że mogłam poznać tę atmosferę, ten dreszczyk emocji, gdy czekałam na opinie... te radość po pozytywnych komentarzach, to zażenowanie, błędami, które ujrzały światło dzienne. 😛💕 I NIESAMOWICIE CIESZĘ SIĘ I JESTEM ZA TO BARDZO WDZIĘCZNA, ŻE MOGŁAM POZNAĆ WAS! 💗💗
Mimo że nie będę już publikować, będę zjawiać się u Was. Za bardzo pokochałam Was i Wasze talenty, by tak z dnia na dzień zrezygnować. 💗 Oczywiście będę to robiła wtedy, kiedy tylko pozwoli mi na to czas. 😉
A jeśli chcecie się ze mną skontaktować, śmiało piszcie na mail: forever6969young@gmail.com 😊

Prawdziwy aktor powinien wiedzieć kiedy zejść ze sceny... Mnie się wydaje, że to właśnie ten moment. 

DZIĘKUJĘ WAM ZA WSZYSTKO! 💛💙💜💗💚
Na zawsze Wasza Kolorowa Biel 💛💙💜💗💚